Zacznijmy od stereotypów.
Z czym kojarzy nam się 1 listopada? Ze Świętem Zmarłych, z "chodzeniem na groby", z akcją "znicz", z szarą, smętną jesienią, z melancholią i zadumą, z żalem po stracie bliskich, a także z "rewią mody" na cmentarzach.
Z czym natomiast kojarzy się Halloween? Z szydzeniem ze śmierci, z Szatanem, z wywoływaniem duchów, straszeniem, dyniowymi lampionami i upiornymi dekoracjami, z zabawą w "trick-or-treat" czy też "cukierek albo psikus" i nieodłącznie z Ameryką. Tą złą, nikczemną cywilizacją, która sieje na naszych świętych polskich ziemiach ziarno zła.
Czyż nie? Taka jest nasza zbiorowa wizja obu tych wydarzeń, a w moim przekonaniu nie jest ona prawdziwa. Przynajmniej nie do końca.