poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Dziękuję za ten dzień

Czasami, na krańcu dnia panoszą mi się po głowie melancholie o tym, że zawiodły moje siły, cierpliwość i trzosik z pomysłami. Tyle razy lamentuję sobie pod nosem za pośpiech, minimum rozmów i maksimum zasad. I zalewam się poczuciem winy, że to takie bez sensu, ale nie dało się inaczej. A może się dało, ale nie umiałam. I wtedy przepraszam dzieci za taki dzień.

czwartek, 23 kwietnia 2015

Bawimy się w piosenki

W moim matczynym życiu, które na co dzień jest usłane różami i drinkami z parasolką pojawiają się czasami dni totalnej klapy twórczej lub/i pustego baku energii w organizmie. Co ciekawe dziewczyny świetnie wyczuwają takie okoliczności i właśnie wtedy najmocniej domagają się kreatywnych zabaw i hiperaktywności. A ja chciałabym tylko przytulić się do koca i odpłynąć. Albo chociaż przerzucić kilka stron "Wysokich Obcasów". I żeby przez pół godziny dzieci zrobiły coś same. S. A. M. E. Wtedy to niebezpiecznie zaczynam łypać okiem na pilota od tv, myszkę od kompa lub tablet. A one w odpowiedzi puszczają mi oko i mruczą zalotnie 'bierz nas'. No więc biorę.

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Nie dasz rady!

Nie dam rady. Nie przejdę między słupkami.
Nie poradzę sobie. Nie otworzę butelki.
Nie uda mi się. Nie pokoloruję tego.

Nie wejdę.
Nie złapię.
Nie dosięgnę.
NIE DAM RADY!

środa, 15 kwietnia 2015

Kocham Cię, nawet w środku snu



Jest środek nocy. Słyszę człapanie małych bosych stóp, z każdym krokiem bliższe, głośniejsze. Po chwili czuję gramolenie się pod kołdrę. Ciepłe, delikatne przytulenie, muśnięcie w policzek i zawsze pęk włosów na twarzy. Jeszcze chwilkę trwa przyjmowanie wygodnej pozycji i ... nastaje cisza, która błogo trwa do rana.

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Nie planuj cesarki, jeśli nie musisz

W ostatnim czasie zaogniła się sytuacja w sprawie słuszności bądź niesłuszności cesarskiego cięcia. Zaczęło się od tego, że pewna fanatyczna grupa założyła na fcb stronę, na której sprzeciwia się przeprowadzaniu tego typu porodów. A właściwie wiesza psy na kobietach, które z różnych przyczyn rodziły przez cc. I robi to pod sztandarem religii.

czwartek, 9 kwietnia 2015

Dlaczego ateiści nie mogą obchodzić Wielkanocy.

Wielkanoc to największe i najważniejsze święto Chrześcijan. Dlatego przygotowują się na nie pracowicie czyszcząc swoje podwórka - zarówno te domowe jak i duchowe. Dla Chrześcijan to Triumf, Zbawienie i Nadzieja, więc wirują ze szczęścia. Wybaczają, szanują, kochają, zmartwychwstają. Dopóki ktoś im tego entuzjazmu nie zburzy. Kto? Ci wszyscy ateiści.