piątek, 18 września 2015

Samodzielność - robisz to źle

Zdarza mi się brać udział w rozmowach [lub być ich obserwatorem] o dość specyficznym charakterze. Pomimo, że odbywa się ona między dwoma osobami: osobą prowadzącą [OP] i jej interlokutorem [I], to zwykle głos zabiera ktoś trzeci: mediator [M]. Przy czym właściwy rozmówca [I] jest osobą milczącą. Bez względu na wiek.

Zdarzyło Wam się kiedyś być w którejś z tych ról? Albo obserwować podobną sytuację?


***


OP: Cześć, jak masz na imię?

M: Ee on nie powie imienia, nie powie. Taki dziki trochę jest.

OP: Masz fajne samochodziki, lubisz się nimi bawić?

I: /skłon głowy/

M: Oooo cały czas tylko by się tymi samochodami bawił i bawił. Ja to mówię, żeby wziął jakieś
klocki, a on tylko te samochody. Tak je kocha!

OP: A który jest twoim ulubionym?

M: Ulubiony to został w domu, taki duży. Tak?

I: /skłon głowy/


***


OP: I jak ci się podobało na planie filmowym?

I: Super! ...

M: Magdusia jest bardzo śmiała i bardzo dobrze się czuła przed kamerami.

OP: To wspaniale, chciałabyś zostać aktorką?

M: Najbardziej chciałaby zostać reżyserem.

I: Tak.

OP: Łał! A jakie filmy chciałabyś kręcić?

M: Najbardziej to chyba filmy akcji, co?

I: Nooo, róóóżne ...

OP: A masz ulubionego reżysera?

M: Chyba jeszcze nie, bo mamy dopiero 10 lat, prawda?

I: Tak.


***


M: Dzień dobry, my przychodzimy w sprawie pracy.

OP: Dzień dobry, tak, słucham.

M: To jest moja chrześnica, która własnie skończyła studia na Politechnice. Jest bardzo pracowita, bardzo dokładna, na pewno spełni pana oczekiwania, jako stażystka.

I: /uśmiech/

OP: A czy jest pani zarejestrowana w urzędzie pracy?

M: Tak, ja już byłem w urzędzie pracy, tam rozmawiałem z paniami i one pokierowały nas tutaj.

OP: Dobrze, a czy ma pani doświadczenie?

M: No, Majusia właśnie skończyła studia i mówi, że chce sobie teraz odpocząć, ale to przecież lepiej od razu czegoś szukać, a nie przerwy robić.

OP: No, tak ...

M: Ale ona jest bardzo pilna, na pewno będzie pan zadowolony. Ona na studiach kolegom projekty robiła, wie pan, jak się chłopakom nie chciało to przychodzili do najlepszej.

I: /uśmiech/

OP: Myślę, że będziemy mogli sprawdzić pani umiejętności

M: Wie pan, ja znam się na ludziach i wiem, że i bez rekrutacji będzie najlepsza. Ja zrobię wszystko, żeby Majusia dostała ten staż.



***

Samodzielność to strasznie trudna sprawa. Tym trudniejsza im bardziej ją uniemożliwiamy.