niedziela, 27 września 2015

Poranne pożegnanie

W sumie nie wiem czy takie rzeczy pisze się na blogach i może to nawet tak głupio przyznawać się publicznie ... ale może czasem trzeba?
Ta historia wydarzyła się dziś rano. Przyznaję, że nie pierwszy raz. I za każdym razem czuję się z tym nieswojo. Nawet źle ...

Zanim poczułam poczucie winy, długo leżałam błogo i beztrosko w łóżkowych pieleszach, słuchając tych szeptanych słów:

piątek, 25 września 2015

Ona. On. Emancypacja. Gender. I folklor.

Dziś już nikogo nie dziwi widok kobiety - bossa, spełniającej się doskonale w roli rekina biznesu. Ani mężczyzna, będący wirtuozem kuchennej estrady domowej. Coraz mniej też zaskakują bardziej kontrowersyjne zjawiska, jak transwestytyzm, homoseksualizm, zmiana płci. Świat idzie naprzód, ludziom potrzeba świeżości i nowych materii do wypróbowywania. Nie piętnuję tego wszystkiego, ale szanuję i uważam, że każdy ma prawo decydowania o swoim życiu. Świat jest dzięki temu ciekawy, ludzie są ciekawi. Jednak są takie momenty, kiedy roztkliwiam się nad urokiem stereotypów i dawnych czasów. Tych czasów, kiedy wszystko było spokojniejsze, mniej oburzające i "na swoim miejscu".

wtorek, 22 września 2015

My kids - my passion

"Mój syn ma pięć lat. Kiedy odbieram go z przedszkola i wracamy do domu to każde z nas odwraca się i idzie do swoich zajęć".

Długo nie mogłam otrząsnąć się z tych słów, usłyszanych ok rok temu. Nie żebym była zafiksowaną matką polką, ciemiężącą dzieci swoją obecnością w myśl zasady, że ich nie wolno opuszczać. Nie, nie. O tym, że warto znajdować wyjście z domu i korzystać z życia, nawet mając rodzinę pisałam już w tekście Matko, daj sobie czas. Nie mogłam się otrząsnąć, ponieważ nie rozumiałam jak to jest nie mieć ochoty robić niektórych [wielu] rzeczy wspólnie.


piątek, 18 września 2015

Samodzielność - robisz to źle

Zdarza mi się brać udział w rozmowach [lub być ich obserwatorem] o dość specyficznym charakterze. Pomimo, że odbywa się ona między dwoma osobami: osobą prowadzącą [OP] i jej interlokutorem [I], to zwykle głos zabiera ktoś trzeci: mediator [M]. Przy czym właściwy rozmówca [I] jest osobą milczącą. Bez względu na wiek.

środa, 2 września 2015

Zrób mi dziecko. A potem możesz spadać.

Kiedy Admin portalu Mądrzy Rodzice udostępnił jedno z moich zdjęć na temat ojcostwa, spotkało się ono z ogromnym zainteresowaniem.



Jednak nie obyło się bez słów malkontenctwa